Robiłam dzisiaj zdjęcia następnych bombek , no znów szło opornie.Bo nie dość , że wiatr to jeszcze słońce, które bardzo mi przeszkadzało ,bo robiło odblaski.
No ale jak to mówią "złej baletnicy.....
a ja z aparatem fotograficznym za pan brat nie jestem.Ale coś tam wyszło.
Na koniec bombki (są dwie w różnych rozmiarach) , sprawiły mi największą trudność z obfoceniem :(.
Tak jakoś światło się od nich odbijało , że nie dawałam rady.Zrobiłam chyba ze dwadzieścia zdjęć , z lampą i bez lampy , ze słońcem , bez słońca, z prawej z lewej i tak guzik wyszło .
Z resztą zobaczcie sami
Bardziej "zmęczyło" mnie obfocenie tych bombek , niż ich wykonanie.
Uciekam do dekorowania chałupki .
Pozdrawiam Wszystkich Przed świątecznie:)
Fredka, twoje bombki to prawdziwa bajka. Jak miło mi jest zaglądać tu do ciebie :)
OdpowiedzUsuńTrudność w obfoceniu tych cudowności świadczy jedynie o perfekcyjnym ich wylakierowaniu ! Zazdroszczę i gratuluję !
Jestes czarodziejka, bombki sa ja nie wiem jakiego slowa uzyc wiec powiem fenowmenalne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piekne bombki..podziwaiam je na wszystkich blogach bo ile kolezanek tak kazda ma inne..Twoje sa takie nastrojowe..jestem zachwycona..Pozdrawiam milo :)
OdpowiedzUsuńTwoje prace powinny być prezentowane jako ideał decu-bombek. Mnie się zdjęcia bardzo podobają i myślę, ze ten blask jest jak najbardziej pożądany.
OdpowiedzUsuń18-ki to po prostu bomby - pod względem wielkości i efektowności. Muszę przekopać Twojego bloga - narobiłaś mi smaka :) Pozdrawiam.
Fredko,wszystko piękne,a bombeczki wylakierowane,że hej! :-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,wesołych świąt!
Maja
Pomimo trudności ze słońcem i wiatrem widać na fotkach jak pięknie zrobiłaś te bombki.Piernikowe ciastki tez mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,radosnych swiąt życzę:)
Ależ Ty zdolniach jesteś!Piękne te Twoje prace!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne , nieziemsko błyszczące, mój lakier może się schować przy twoim.Wiem o którym motywie mówiłaś, to mikołaj z dziewczynką , zawsze mi się szalenie podobał i bombka zachwycająca. Fredziu a ta z dyliżansem jest tak nastrojowa że łapie za serce, zawsze mnie ten motyw interesował ale nie wiem skąd go masz? i zaspokój mą ciekawość i powiedz jakiego lakieru używasz. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za wszystkie komentarze:))
OdpowiedzUsuńMiód na moje serce:)
Asiu , motyw z dyliżansem znalazłam już dawno na jakieś stronce,a bombki lakieruję Dmaluxem akrylowo-poliuretanowym.
Dzięki śliczne za odpowiedź a przy okazji uśmiechnę się o ten dyliżans, dobrze?
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i bajkowe są Twoje bombki. Świat na nich jest jak zaczarowany. Ciasteczka na okapię wyglądają cudnie.Super robota!:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuń