Witam:)
Jak ostatnio wspominałam dostałam zamówienie na aniołki, musiałam sobie przypomnieć jak się je szyje, bo już daaawno nie szyłam lalek.Trochę się po wkurzałam przy szyciu piżamek , ale i tak zabawa była fajna:)
Przy okazji powstał igielnik na własne potrzeby. Mam igielnik, ale mały i ciągle go szukałam pod skrawkami materiałów.Uszyłam wiec sobie duży (średnica18cm)podpatrzony na youtube.ten już mi nie znika w najmniej odpowiednim momencie:)
i na koniec mój wnusio, który od zawsze uwielbia obiektyw i to z obydwu stron:) Tak pozował do zdjęć na komunii swojego kuzyna:)
Jeszcze tylko jeden aniołek został mi do uszycia i chowam maszynę , bo muszę przeprosić się z farbami.
Czekają na mnie trzy szafeczki na klucze. Poza tym w piątek idę na usunięcie włókniaka na łokciu i ciekawa jestem czy moja ręka będzie od razu funkcjonowała normalnie.
Dziękuję Wszystkim moim komentatorkom , za tyle miłych słów:)
Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego razu:)
Uciekam prasować bleeee.
Spring Endpapers Kit! Graphics Fairy Premium Membership
22 godziny temu