W dniu matki, jeden prezent i moc życzeń i uścisków dostałam zaraz z samego rana od moich dzieci (syna z żoną), a drugi bardzo niespodziewany wieczorem od panów policjantów z drogówki.Mandacik (jak to powiedział pan władza) za przekroczenie dozwolonej prędkości. No i ramach owego święta pan policjant zmniejszył mi karę o połowę, po czym wręczył mi mandacik okraszony żartem " nawet w Tesco takich promocji nie ma jaką pani dzisiaj dostała od nas". A tak w ogóle to miał radochę , że już"czwarty mandat dzisiaj wypisuję kobiecie".Takie chłopina miał fajne poczucie humoru,
Właściwie to ja miałam dzisiaj się pochwalić postępami w haftowaniu Herbaciarki , tak się umówiłam z Moniką .
Za wiele to ja nie wyhaftowałam( czasu jak zwykle brakuje),ale w między czasie byłam zmuszona wyjąć maszynę do szycia, to przy okazji uszyłam wielkie jak pół stołu torbiszcze na zakupy.
Pierwszy raz w życiu szyłam torbę i nawet udało mi się podszewkę wszyć.Trochę krzywo wyszła , bo tak na oko ciachałam stare zasłony , bez żadnych wykrojów;
Przy okazji również wpadł mi w ręce obrazek kupiony kiedyś w lumpeksie , no to poduchę na taras uszyłam
no i na hafcik zostało nie wiele czasu:( myślałam , że podgonię teraz w sobotę lub w niedzielę, ale znów co innego mi wypadło.
Żeby kanwa na tamborku nie straszyła golizną to nakryłam ją cudownym irysem (chyba), których bukiet kupiłam dzisiaj na targu.
Na pewno jestem daleko w tyle za Moniką , ale na wyścigi nie robimy , oby tylko udało mi się dotrwać do finiszu
Miłego i spokojnego weekendu życzę Wam wszystkim.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ty piratko drogowa! :-DDD
OdpowiedzUsuńI ot tak uszyłaś torbę, poduchę i haftnęłaś? Mimochodem jak mniemam ?? ;-)
To się u Ciebie dzieje:::szyjesz, haftujesz, mandaty dostajesz! Tego ostatniego nie życze nigdy więcej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ata , dobrze mniemasz :-D
OdpowiedzUsuńaagaa, jeszcze próbuję pracować , okiełznać dom z przyległościami ,ogród i trzy psy :)
Hehe ale trafiłaś na okazy przedstawicieli prawa!
OdpowiedzUsuńProdukcja bardzo udana pod każdym względem, szycie to dla mnie czarna magia a Ty spokojnie i torbę i poduszkę machnęłaś. Super!
Witaj,
OdpowiedzUsuńWidzę że trafiłam do kolejnej bardzo uzdolnionej kobitki!
Jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności...ja się boję igły:)
Gratuluję prezentu na Dzień Mamy- tego pierwszego oczywiście.
Ten drugi niezbyt pożądany...
Dobrze że chociaż obniżyli wysokość mandatu...
Pozdrawiam serdecznie!
Magda
Bestyjeczko,dziękuję,maszynę do szycia mam od 20 lat, a dopiero teraz próbuję szyć jakieś drobiazgi , na bardziej skomplikowane rzeczy się nie zanosi:)
OdpowiedzUsuńWitaj Magdo , dziękuję za odwiedziny.Ja też do niedawna bałam się igły :), ale spróbowałam i stwierdziłam , że troszeczkę da się ją oswoić.
Ach Ty piracie drogowy...haha torba mi sie bardzo podoba jak jest tak na oko szyta to co by powstało z okiem...?:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAga , nie wiem nie próbowałam z "okiem" :-D,ale wszycie zamka , czy jakieś kieszonki w środku , tu już dla mnie czarna magia .
OdpowiedzUsuń