Witajcie Kochani:)
Jako ,że dawno nic dla siebie nie robiłam , postanowiłam się trochę dopieścić ,a właściwie swoje domostwo i zrobiłam dla siebie trochę "staroci" :)
Zachciało mi się kolorku , ale takiego "starego" , no i stanęło na turkusie, ale chyba trochę za intensywny mi wyszedł.
Pomalowałam starą ramkę na zdjęcia , drewniany świecznik i pudełeczko na "słodkości"
W rameczkę oprawiłam swój hafcik próbny na jedwabiu
Postarzyłam paterę ceramiczną , była w kolorze gliny i ni jak do niczego mi nie pasowała. A kupiłam ją ze względu na róże:)
Jak już dopadłam tych swoich przydasi , to jeszcze zdobiłam sobie tablicę , a właściwie tabliczkę( wszyscy mają , mam i ja : D )
Kupiłam kiedyś jakąś tabliczkę z pabu czy jakieś knajpy , dodałam jej dekory drewniane i oto co wyszło
a tu zdjęcia z placu boju, bo oczywiście jak zawsze zapomniałam zrobić zdjęcia przed:)
Całe przetwarzanie nie obyłoby się bez mojego wnusia, który wpadł na chwilę do "warsztatu" i on też chce:)
No to zrobił obrazek dla mamy .Sam pomalował wybrał serwetkę , babcia wydarła motyw, dała pędzelek ( farbę rozprowadzał wałkiem) do kleju , przytrzymała serwetkę a reszty dokonała sam "artysta". Nie zrobiłam mu zdjęcia przy pracy , bo nie mogłam się nawet na sekundę oddalić .Groziło to pomieszaniem lakierów , farb i innych specyfików , które znajdowały się w zasięgu jego wzroku , a co gorsza rączek:)
Warstwę lakieru położył jedną , bo " już mu się nie chciało i to jest nudne" :)
A Wam jak jeszcze się nie znudziło , to podam przepis na roladę bezową , którą robię co roku w okresie malinowym. Właśnie dzisiaj robiłam, a robi się ją błyskawicznie i jest pyyyszna:)
Składniki:
4 białka
225 gram cukru
1 łyżeczka octu winnego
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
serek mascarpone
maliny lub inne owoce ( jagody , borówki w sezonie truskawki)
Białka ubić na sztywno , dodawać partiami cukier dalej ubijając ( kilka minut) dodać mąkę ziemniaczaną i ocet , zamieszać kilka razy mikserem .
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i rozprowadzić naszą pianę. Włożyć do nagrzanego piekarnika 170 stopni , na 20-25 minut (zależy od piekarnika).
Bezę wyjmujemy razem z papierem , obracamy do góry nogami i wykładamy na wcześniej naszykowaną folię aluminiową posypaną cukrem pudrem. Delikatnie zwijamy roladkę i zostawiamy do ostygnięcia. W tym czasie serek mieszamy z cukrem pudrem ( 1 lub 2 łyżki) . Bez cukru też może być jeśli owoce są słodkie.
Jak już ostygła nasz rolada, delikatnie ją odwijamy i rozprowadzamy na niej cienką warstwą serek , na to kładziemy maliny zwijamy , posypujemy cukrem pudrem i władamy do lodówki . U mnie do lodówki trafiła tylko połowa , bo reszta została pożarta od ręki :)
No i mamy koniec wakacji:(
I to by było na tyle:)
Dziękuję Wam kochani za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko:)
U mnie dzisiaj za oknem jesień brrrrr.