środa, 18 kwietnia 2012

Majtochy w grochy:)

Witam :)
Dziękuję serdecznie Wszystkim za pamięć i życzenia świąteczne:)
W pierwszy dzień po świętach mój wnuczek obudził się usiany ospą, chociaż na "ospa_party" nie był:).
A jak wiadomo najlepszym lekarstwem na chorobę wnusiów jest babcia:). Tak więc w zeszłym tygodniu babcia troskliwie smarowała , wymyślała zabawy i czytała bajeczki.W tym tygodniu mam już trochę więcej czasu na oddanie się "radosnej tfurczości":D
Wyciągłam maszynę do szycia , bo niedawno pewne dziewczątko przeglądając internet zauważyło kosmetyczkę -majteczki i zapytało czy bym nie uszyła też takiej.
Krawcowa ze mnie licha sama nie wiedziałabym jak się za to zabrać, ale na blogu Kalisz made znalazłam tutka, to spróbowałam. Tak próbowałam , że aż trzy wyszły:). Podczas grzebania w szmatkach znalazłam kawałek ślicznego granatu w groszki to i sobie uszyłam kosmetyczkę .Wyszła spora , bo żal było mi ciąć tego jedynego kawałeczka materii:)


 Przy okazji uszyłam też kilka powłoczek na poduszki i na jaśki.
Nie są jakieś wymyślne , ot proste poduchy. Jeden jasiek tylko pokusiłam uszyć bardziej dekoracyjny
i zaraz aniołek go sobie przywłaszczył:))
Maszyny jeszcze nie chowam , bo jest jeszcze kilka chętnych dzierlatek na majtochy.To i pewnie przy okazji znów coś dla siebie uszyję.
Pozdrawiam Was kochani serdecznie i wrzucam trochę wiosny ze swojego ogródka .Dużo roślinek mi wymarzło , tak, że muszę w tym roku , apiać od nowa sadzić.

15 komentarzy:

  1. witaj Kochana ! mhmmm te grochy :) jak tu ich nie kochać ? zwłaszcza w tak miłym wydaniu jaki prezentujesz :) kosmetyczki cudne :) powłoczki śliczne a i bratkom puszczam oko :) pozdrawiam Cie serdecznie ! :)
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chowaj , nie chowaj maszyny miedzy praca w ogrodzie , piastowaniem wnuka szyj ile się da ...bo kosmetyczki śliczne i poduchy też.
    Pozdrawiam Ewa:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. No, kochana, na takie majtole będzie sporo chętnych :-)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne te kosmetyczki, poszewki na poduchy prześliczne;))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. NO ZAKOCHAŁAM SIE W MAJCIOCHACH:))))))PIEKNE:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Super te majciochowe kosmetyczki. Powłoczki też śliczne. Zdrówka dla wnusia dużo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda roślinek. Ale z taką zimą jak w tym roku to nic dziwnego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem fanką majtaso-kosmetyczek :) Nawet sama posiadam jędną taką. Cuuuudne są! Zabawne, pojemne i świetnie uszyte! Poszewki - pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  9. urocze te majtkowe kosmetyczni i jeszcze w kropeczki...!!!")

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta kosmetyczka jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Swietne majtochy..hihihi..a poduchy jak marzenie..piekne bo blekitne..pozdrawiam milusio.)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kosmetyczki-majtaski tak pomysłowe,że wzroku nie można oderwać.Pięknie Ci wyszły,ta duża też świetna bo pojemna!Poszewki jak najbardziej możesz szyć hurtowo,tak dobrze Ci wychodzą,dekoracyjna-cudo!

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo! jakie frywolne kosmetyczki ;)
    Pozdrowienia ślę

    OdpowiedzUsuń